Arkadiusz Kasprzak "Psoriasis vulgarna"
Czasem, zupełnie niespodziewanie pojawiają się w naszym życiu niezwykli ludzie przynosząc ze sobą niezwykłe historie. Historie, które oprócz tego, że na długo pozostaną w sercu, są na danym etapie życia bardzo potrzebne. Tak było w moim przypadku z Arkadiuszem Kasprzakiem i jego książką.
„Psoriasis Vulgarna” to opowieść o dwudziestoletnim Łukaszu, który od dziecka zmaga się z nieuleczalną chorobą – łuszczycą.„Kompleksy i poczucie niższości spowodowane przewlekłą chorobą, sprawiają, że nie potrafi ułożyć sobie życia i stworzyć stałego związku. Jako jedyny z czteroosobowego rodzeństwa nie ma pomysłu na siebie i nie odnosi żadnych sukcesów. Ciągłe pobyty na oddziale dermatologicznym sprawiają, że traktuje to miejsce jak drugi dom. Wszystko zmienia się, gdy pewnego dnia poznaje tajemniczą Lucy. Los wówczas daje mu szansę, by powstrzymać chorobę, realizować pasję i całkowicie odmienić swoje życie. Czy będzie w stanie ją wykorzystać?”
Początkowo sądziłam, że cała historia będzie zapisem nierównej walki z chorobą, opisem sposobów leczenia i trudności jakie napotykają na swojej drodze ludzie cierpiący na łuszczycę. W miarę jednak zagłębiania się w lekturę okazało się, że łuszczyca choć stale obecna zarówno na kartach powieści jak i w życiu bohatera nie zdominowała ani powieści, ani jego życia.
Postawa Łukasza wobec choroby jest godna podziwu. Nie ma tu, jak można by się spodziewać, utyskiwania i narzekania na niesprawiedliwość losu. Początkowo chłopak zdaje się być „jedynie” pogodzony z chorobą, aby w miarę upływu czasu, kiedy na swojej drodze spotyka mądrych, wartościowych, wrażliwych ludzi stanąć z nią do walki. Przyjaciele i ukochana pomagają mu odkryć pasję, uwierzyć w siebie, dojrzeć wewnętrznie, co w konsekwencji doprowadzi także do zmniejszenia skutków choroby.
Obserwujemy przemianę bohatera, który z zakompleksionego, zagubionego, żyjącego w cieniu choroby chłopaka zmienia się w dojrzałego, znającego swoją wartość mężczyznę.
Ważną rolę w życiu chłopaka odgrywa rodzina. Choć wcześnie stracił ojca, wychowywał się w domu pełnym miłości i ciepła. Relacje z rodzeństwem nie były łatwe (szczególnie ze starszym bratem), ale zawsze mógł liczyć na zrozumienie i wsparcie matki, a przede wszystkim młodszej siostry – Sylwi. Rodzeństwo Łukasza w całej tej historii również odegrało niebagatelną rolę.
Książka nietuzinkowa, która uwrażliwia na problemy chorych na łuszczycę ludzi. Uświadamia nam, że łuszczyca to nie tylko defekt kosmetyczny, ale poważna, mająca kilka odmian choroba przewlekła. Łuszczycą nie można się zarazić i nie jest konsekwencją niewłaściwego stylu życia chorego. I przede wszystkim „łuszczyca dotyka nie tylko ciało, ale i duszę człowieka”.
"Psoriasis vulgarna" uczy tolerancji i empatii. Skłania do refleksji na temat tego, co tak naprawdę jest w życiu ważne, pozwala docenić to, jakimi szczęściarzami jesteśmy będąc zdrowymi ludźmi.
Historia mnie porwała i przeczytałam ją „na raz”. Piękna i wzruszająca opowieść o sile miłości i przyjaźni, ale także determinacji w walce z chorobą i samym sobą. Mająca wartość tym większą, że jest oparta na osobistych przeżyciach autora.
O tej książce zdecydowanie powinno być głośno! Zachęcam Was do lektury.



Komentarze
Prześlij komentarz