Jakub Małecki "Horyzont"


„Horyzontu” Jakuba Małeckiego się nie czyta, przez niego się płynie i go przeżywa. 

Narratorami tej opowieści są Zuza i Maniek. 

On – trzydziestosześcioletni saper na emeryturze, niedawno wrócił z misji w Afganistanie, cierpi na zespół stresu pourazowego. 

Ona – atrakcyjna, dwudziestoczterolatka pracująca w firmie tworzącej gry komputerowe. Opiekuje się schorowaną babcią. Odkrywa, że ojciec nie był jedynym mężczyzną w życiu jej tragicznie zmarłej matki. 

Przeżycia wojenne sprawiają, że dotychczasowy obraz świata Mańka rozpadł się na tysiące kawałków i musi na nowo go poskładać. Podobnie jest z Zuzą. Odkrycie rodzinnej tajemnicy stawia ją przed koniecznością konfrontacji wyidealizowanego obrazu matki, jaki do tej pory tworzyła z nowo nabytą wiedzą. Mieszkają po sąsiedzku i wieczorami, przy wódce, słuchając bułgarskiego rapu próbują stawić czoła nowej rzeczywistości. Prowadzą rozmowy, które pozwalają im uporządkować własne myśli, uczucia i emocje. Dzięki nim i wzajemnemu wsparciu rozprawiają się z przeszłością, a to pozwala im iść na przód. 

W świecie Małeckiego nie ma przypadków. Wybór drużyny, do której dołączy się, aby rozegrać mecz piłki nożnej w dzieciństwie ma wpływ na dalsze życiowe wybory. Przeszłość rodziców kładzie się cieniem na teraźniejszości ich dzieci. 

Podoba mi się sposób w jaki autor przedstawia wojnę. Bez zbędnego patosu. Wojna jest wojną, walką o przetrwanie. Albo my, albo oni. „Spać, jeść, nie dać się zabić – wszystko kręciło się wokół tego.” Jednoczeście pokazuje, że równolegle z działaniami wojennymi w bazie wojskowej toczy się zwyczajne życie. Żołnierze produkują bimber, gotują rosół, adorują pielęgniarki, śmieją się i żartują. 

Mam wrażene, że Małecki pisze obrazami. Nie używa wyrafinowego języka, wręcz przeciwnie jest prosto i zwyczajnie, a mimo to poetycko i sugestywnie. 

„Horyzont” to książka poruszająca do głębi, skłaniająca do refleksji, niezwykle emocjonalna. Ta historia wciąż we mnie żyje. Im częściej o niej myślę tym większej nabiera głębi, tym lepiej ją rozumiem i odkrywam jej kolejne warstwy.  

Komentarze

Popularne posty