Joanna Mokosa - Rykalska "Matka siedzi z tyłu"
„Życie naprawdę zaczyna się po czterdziestce i trzeba je brać pełnymi garściami, dopóki jeszcze nie strzyka mocno w kościach i można schylić się po własne buty”.
Nie każdy z narzekania potrafi uczynić sztukę. Joannie Mokosie – Rykalskiej to się udało.
„Matka siedzi z tyłu. Opowieści z d...py wzięte” to zbiór kilkudziesięciu krótkich opowiadań o tematyce przeróżnej pisanych z perspektywy kobiety 40+, bystrego obserwatora rzeczywistości, osoby inteligentnej i mającej dystans, nade wszystko do siebie, ale i do życia w ogóle.
Joanna Mokosa – Rykalska w sposób czysto subiektywny, odważny i sarkastyczny opisuje otaczającą ją rzeczywistość. Trochę narzeka, ale i na samokrytykę też się zdobędzie. Macierzyństwo, kariera zawodowa, problemy z „przyległościami” (czytaj z dziećmi), przyjaźń damsko – męska, kobieca solidarność, stosunki z rodzicami, bratem i jego rodziną, pandemia - tematów, które porusza jest mnóstwo. To co łączy wszystkie jej teksty to poczucie humoru, sarkazm i szczypta ironii.
Bywa groteskowo, absurdalnie i niedorzecznie, ale też do bólu szczerze i trafnie; „Najtrudniejszy w dwutygodniowym lockdownie był pierwszy rok”. Niektóre z tych historii wydają mi się skądś znane. W wielu odnalazłam cząstkę siebie, własnej codzienności i spostrzeżeń.
Jeżeli szukacie lektury zabawnej, lekkiej i przyjemnej, napisanej w świetnym stylu, cenicie sobie zabawne dialogi i komizm sytuacyjny, nie przeszkadza Wam cięty język, ani to że został okraszony wulgaryzmami to serdecznie polecam tę pozycję. Jednak, aby móc się przy niej dobrze bawić trzeba, tak jak główna bohaterka, mieć dystans, do siebie, świata i ludzi.


Komentarze
Prześlij komentarz