Aleksandr Sniegiriow "Naftowa Wenus"


Fiodor ma 31 lat, jest wziętym architektem wnętrz a za dwa tygodnie, na zlecenie bogatych Rosjan wyruszy do Miami. Nieoczekiwanie plany te ulegają zmianie. Na skutek pewnych zdarzeń, mężczyzna musi przejąć opiekę nad swoim piętnastoletnim, niepełnosprawnym synem. „Żaden ze mnie święty, po prostu nie mam wyjścia.”

Powieść Aleksandra Sniegiriowa to pozbawiony patosu i nadmiernej ckliwości opis drogi Fiodora do świadomego ojcostwa. Towarzyszymy mu na każdym jej etapie. Obserwujemy wewnętrzny konflikt bohatera rozdartego pomiędzy powinność, a plany, marzenia i aspiracje. Patrzymy jak przejmuje odpowiedzialność za syna, którego niegdyś się wyrzekł. Jak uczy się codziennego życia z Iwanem, szacunku i akceptacji. Widzimy jak bunt, gniew, niezgoda, wściekłość ustępują miejsca trosce, czułości, dumie, a w końcu miłości. Obserwując zmagania Fiodora uświadamiamy sobie, że rodzicielstwo to wyzwanie, a bezwarunkowej miłości do dziecka można się nauczyć.

Wspólne egzystowanie ojca i niepełnosprawnego syna zmieni ich obu, a na tę przemianę wpłynie także znajomość z dwiema siostrami – Sonią i Maszą. Choć kobiety wkraczają do ich świata w dość osobliwych okolicznościach, szybko staną się jego ważną częścią.

W tle „Naftowej Wenus” Autor kreśli obraz współczesnej Rosji. Kraju, w którym Iwan otrzymał szansę na życie dzięki lekarce, która nie poinformowała rodziców o tym, że będą mieli „downiątko”. Rosji, której „każdy krok jest nieprzewidywalny”, „jest brutalna i wulgarna”, „pije i urządza skandale”. W której rządzi biurokracja, łapówki, a pojęcie ekologii nie istnieje. 

„Naftowa Wenus” zgrabnie łączy w sobie elementy tragizmu i komizmu. Opis ulicznej bójki, w której broń stanowi siekiera i … mrożona ryba, wizyta u jasnowidzki, spotkanie na cmentarzu – to niewątpliwie sceny, które zapadają w pamięć, bawią i dynamizują akcję. Jednak powieść Sniegiriowa to przede wszystkim smutna i przejmująca historia o nieprzewidywalności życia i dojrzewaniu do rodzicielstwa. 

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu @nakanapie.pl.

Komentarze

Popularne posty