Ann Patchett "Tom Lake"
„Nie sposób wytłumaczyć tej prostej prawdy o życiu: dużo z niego zapominamy. Bolesne zdarzenia, co do których byliście pewni, że nigdy nie zdołacie wymazać ich z pamięci? Teraz nie jesteście nawet pewni, kiedy do nich doszło, zaś to, co emocjonujące, radość, od której szybciej biło serce, rozszczepiło się, rozpierzchło i zmieniło w coś innego. Później wspomnienia ustępują miejsca innym radościom i większym zmartwieniom, a one – to niewiarygodne – też zostają odrzucone na bok, aż pewnego ranka zrywasz czereśnie z trzema dorosłymi córkami, twój mąż przejeżdża obok gatorem, a ty jesteś przekonana, że nigdy w życiu nie pragnęłaś niczego innego”.
Ann Patchett zabiera swoich czytelników do Michigan, do czereśniowego sadu, w którym Lara, namówiona przez swoje trzy, dorosłe córki, podczas pracy przy zbiorach owoców opowiada historię swojej młodości. Jej niespieszna opowieść pachnie latem, wakacjami i jeziorem. To w Tom Lake, jako niespełna dwudziestoletnia dziewczyna, Lara grała główną rolę w przedstawieniu, w letnim teatrze i przeżywała swoją pierwszą, wielką miłość, z mężczyzną, który kilka lat później został gwiazdą kina.
Rozpięta na dwóch planach czasowych historia o miłości, rodzinie i relacjach. O tym, że droga do szczęścia wiedzie niekiedy przez niespełnione nadzieje i pogrzebane marzenia. „Tom Lake” to ciepła, czuła i wzruszająca opowieść o szczęściu zaklętym w prostym życiu, wśród najbliższych, pośród trosk i kłopotów codzienności.
Patchett krążąc wokół przeszłości i teraźniejszości ukazuje różne oblicza miłości. Tę pierwszą, młodzieńczą, niespokojną, pełną namiętności i pasji. Miłość dojrzałą, niosącą spokój, pewność, zapewniającą stabilizację i poczucie bezpieczeństwa. I w końcu tę najtrwalszą, bezwarunkową, niezależną od okoliczności – rodzicielską, matczyną.
Autorka nie ogranicza się jednak tylko do przedstawienia relacji matki i córek, znakomicie portretuje także więzi siostrzane. Choć Emily, Nell i Maisie bardzo się od siebie różnią, zarówno usposobieniem jak i planami na przyszłość, a na co dzień dzieli je od siebie spora odległość, w obliczu zagrożenia (pandemia) wracają do Michigan, do domu (w którym zajmują swoje dawne pokoje), do rodziców, którzy potrzebują ich pomocy, do osób i miejsc im najbliższych. To w rodzinnym domu, z rodzicami i siostrami czują się kochane, otoczone opieką, bezpieczne.
Opowieść Lary pozwala im spojrzeć na matkę z zupełnie innej perspektywy, zobaczyć ją jako młodą, subtelną, romantyczną, pełną pasji dziewczynę. Dzięki niej mogą poznać przeszłość rodziców, historię swoich imion i domu, w którym dorastały, i który nadal jest ich bezpiecznym azylem. Każda z sióstr przegląda się w tej opowieści, przykłada ją do siebie, do swojego życia i wyciąga wnioski.
„Tom Lake” to powieść niezwykle komfortowa, otulająca, do powolnego smakowania. Czasem bawi, częściej wzrusza. Jestem nią oczarowana!
Tłumaczenie Anna Gralak
[współpraca reklamowa z wydawnictwem Znak]
Ewela, byłam i przeczytałam całość ✌️😄
OdpowiedzUsuń