Cristina Morales "Lektura uproszczona"
„Nie chodzi o to, że przedwczoraj nie umiałam naśladować układu, po prostu nie chciałam tego robić, po prostu nie miałam ochoty tańczyć w skoordynowany sposób z siedmioma innymi babami i jednym samcem, nie miałam ochoty ułatwiać prowadzącej masturbowania się niespełnionymi marzeniami o występach w balecie, po których została jej tylko posada nauczycielki tańca w dzielnicowym domu kultury, i nie miałam ochoty odgrywać szopki, że tańczymy na poziomie profesjonalnego zespołu baletowego, podczas gdy w rzeczywistości jesteśmy zbieraniną kobitek w świetlicy dla dorosłych, a ludzie po prostu nie rozumieją, że można z własnej woli czegoś nie robić”.
Bohaterkami i zarazem narratorkami Lektury uproszczonej są cztery niepełnosprawne intelektualnie, spokrewnione ze sobą kobiety, które mieszkają razem w lokalu socjalnym w Barcelonie. Nati, Marga, Patricia i Ángela - objęte opieką zinstytucjonalizowaną, w sposób bezpośredni, szczery, momentami wulgarny opowiadają o swoim życiu i problemach, z którymi na co dzień muszą się mierzyć, o tym jak są postrzegane i traktowane przez państwo i ogół społeczeństwa. Otwarcie, bez skrępowania i tabu opowiadają o swoich potrzebach i pragnieniach, o postrzeganiu własnego ciała i seksualności.
Cristina Morales stworzyła powieść o nieustannej walce o samostanowienie, godność i szacunek, o cenie jaką osoby z niepełnosprawnością intelektualną muszą płacić za niezależność. Lektura uproszczona kipi gniewem i wściekłością. Z każdej strony, tej feministycznej powieści, wyziera poczucie niezrozumienia i niesprawiedliwości. Autorka dotyka problemu całkowitego ubezwłasnowolnienia i przymusowej sterylizacji. Pokazuje w jaki sposób język może ograniczać i wykluczać. Uświadamia jak stereotypowe jest postrzeganie osób z niepełnosprawnością. Wskazuje wady systemu wsparcia i pomocy. Uzmysławia jak wiele jest do poprawy.
Powieść Morales zaskakuje różnorodnością form (protokoły z przesłuchań, fanziny, przemówienia, fragmenty powieści), ciągłą zmianą perspektywy, licznymi przeskokami w czasie. Trudna to proza, wymagająca czasu, maksymalnego skupienia uwagi i otwartej głowy.
(współpraca reklamowa z wydawnictwem ArtRage)



Komentarze
Prześlij komentarz