Jacek Paśnik "Tak szybko się nie umiera"
Małe miasteczko w „kraju pod butem Generała”, a w nim stojący u progu dorosłości i najdłuższych wakacji w życiu osiemnastoletni Tomek Wójcicki, który twierdzi: „o świecie wiem wszystko”. Sześćdziesięcioletni Tomek zaraz dodaje: „Wkrótce przekonam się, że to mi się tylko tak wydaje, ale jeszcze nie teraz”. Bo teraz jest rok 1982 i trwa lato. Lato, które zmieni życie Tomka, Zośki, Staszka i Marii. Zwłaszcza Marii.
Wypadek autobusu wiozącego Tomka do jego pierwszej pracy kładzie kres beztroskiemu przemierzaniu okolicy w towarzystwie Staszka, schadzkom z Zosią i snuciu wspólnych planów na przyszłość. Plotki o tym, że to „Baba z Błoni” uratowała mu życie, wiodą maturzystę do domu lokalnej pustelniczki, Marii Kowalskiej, zwanej przez mieszkańców Urocza Żydówą. Początkowo chce tylko podziękować za uratowanie życia, ale z czasem samotność, poczucie wyobcowania, niechęć ze strony mieszkańców, wojska i milicji, których oboje doświadczają, sprawiają, że pomiędzy tą dwójką zawiązuje się nić porozumienia i rodzi trudna do określenia relacja.
Jacek Paśnik w swojej drugiej powieści serwuje czytelnikom trochę zabawną, a trochę smutną podróż w przeszłość. Snuje, mocno osadzoną w realiach stanu wojennego, opowieść, która przywołuje na usta uśmiech rozrzewnienia, ale zaraz budzi grozę. „Tak szybko się nie umiera” to historia o tym jak polityka i historia wdzierają się do świata dzieciństwa, strącają z nosa różowe okulary, każą patrzeć szerzej, widzieć więcej, ostrzej. To opowieść o przyjaźni, i o tym jak nietrudno zniszczyć czyjeś życie. O relacjach rodzinnych, szczególnie tych na linii ojciec – syn.
Zindywidualizowany język w przeplatającej się narracji kilku postaci, znakomicie nakreślone realia lat 80., małomiasteczkowa mentalność i wiernie oddany klimat PRL-u robią niesamowite wrażenie. Urocz w powieści ma w sobie ten niepowtarzalny – nomen omen – urok, który posiadają tylko miejsca naszego dzieciństwa. Przywołuje wspomnienia dziecięcej beztroski, niczym niezmąconej radości życia, pierwszych razów, miłości, przyjaźni. Ale też smutku i goryczy, wynikających z pierwszych rozstań, rozczarowań i zawodów oraz budzącej się świadomości historycznej, politycznej i społecznej.
Czytajcie Paśnika!
Komentarze
Prześlij komentarz