Nino Haratischwili "Coraz mniej światła"
[...] wyciągnęłam z życia nieusuwalną lekcję: że życiu czasami jest całkowicie wszystko jedno, na kogo lub na co się decydujemy, że składanie sobie obietnic jest śmieszne, ponieważ jedyne, czego możemy być pewni, to całkowity brak zielonego pojęcia o tym, co nas czeka”
„Coraz mniej światła” to historia przyjaźni czterech kobiet ukazana na tle burzliwych przemian politycznych w Gruzji w latach 80. i 90. W pierwszoosobowej narracji zamknęła Autorka historię zbudowaną ze wspomnień przeplatanych współczesnymi zdarzeniami.
Choć każda z przyjaciółek obrała inną życiową drogą, po blisko dwudziestu latach spotykają się w Brukseli, na wystawie fotografii wykonanych przez jedną z nich. Zatrzymane w kadrze ich młodzieńcze twarze, twarze przyjaciół i bliskich przenoszą je ponownie na ulice Tbilisi i do rodzinnych domów. Wracają wspomnienia z lat dzieciństwa i młodości. Stają przed oczami zdarzenia, które sprawiły, że musiały przedwcześnie dojrzeć, które ustanowiły ich los.
Nino Haratischwili snuje swą opowieść niespiesznie, kreśląc szczegółowy i bardzo realny obraz codzienności w zdestabilizowanej tbiliskiej rzeczywistości. Fenomenalnie portretuje swoje bohaterki. Ukazuje różnice w ich usposobieniu, sytuacji rodzinnej, podejściu do życia i planach na przyszłość. Sporo miejsca poświęca ich rodzinnym domom i relacjom z najbliższymi. Niekiedy trudnym, naznaczonym stratą, niewypowiedzianym żalem, w innym przypadku – toksycznym, ograniczającym wolność, pozbawiającym prawa decydowania o sobie. Bohaterowie powieści, również ci drugo, a nawet trzecioplanowi to ludzie dotknięci osobistymi tragediami, których los determinuje rzeczywistość w jakiej przyszło im żyć.
Posługując się sugestywnym, pełnym metafor językiem Haratischwili stworzyła opowieść niezwykle angażującą emocjonalnie. Historię wyjątkowej kobiecej przyjaźni, więzi silniejszej niż śmierć, zrodzonej w warunkach, w których nikt z nas nie chciałby egzystować. Powieść ukazuje kobiecą siłę, odwagę do poszukiwania własnej drogi, do życia i miłości według własnych zasad, cenę wolności. Pokazuje jak historia determinuje los jednostki, wpływa nie tylko na podejmowane przez nią ważkie decyzje, ale także na codzienne funkcjonowanie. Przejmująca opowieść o tym, jak niektóre wybory warunkują przyszłość, wpływają na relacje, zmieniają percepcję. Powstałe w trakcie lektury, w wyobraźni czytelnika obrazy na długo zapadają w pamięć.
Jeśli lubicie powieści z przesłaniem, mocno osadzone w konkretnym miejscu i czasie, wymagające, ale warte każdej poświęconej im minuty, „Coraz mniej światła” przypadnie Wam do gustu. Ogromnie polecam.



Komentarze
Prześlij komentarz